
Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie! Niektórzy – na przykład bł. Agnieszka Galand de Langeac, XVII-wieczna mistyczka francuska – twierdzą, że to właśnie na Górze Oliwnej Chrystus cierpiał najbardziej. Najbardziej, bo duchowo: wątpiąc. Najbardziej, bo ludzko. Każdy z nas ma przecież swe Ogrójce.
Wielkośrodowe koncerty pomagały nam je okiełznać. Pierwszy, w kościele św. Katarzyny Aleksandryjskiej – ukazujący polsko-włoskie związki muzyczne na dworach Krakowa i Warszawy (zwłaszcza królewskim Zygmunta III Wazy) przełomu renesansu i baroku – zawdzięcza swój tytuł In monte Oliveti jednemu z arcydzieł rodzimej polifonii XVII wieku, motetowi Mikołaja Zieleńskiego. To nie jedyny zaprezentowany tego wieczoru utwór ze słynnych zbiorów Offertoria totius anni i Communiones totius anni: usłyszeliśmy też m.in. wypełnione świetlistą nadzieją zmartwychwstania Angelus Domini descendit de caelo czy podniosły Magnificat. Wieczoru dopełniły wokalno-instrumentalne dzieła Asprilia Pacellego, Bartłomieja Pękiela i Claudia Monteverdiego oraz toccaty na organy Tarquinia Meruli. Wysłuchaliśmy ich w doskonałym, pełnym emocji wykonaniu zespołu i chóru Capelli Cracoviensis pod wodzą Jana Tomasza Adamusa oraz belgijskiego kwintetu dętego Oltremontano. Nazwa tego drugiego przywołuje franko-flamandzkich kompozytorów renesansu, których włoscy naśladowcy nazywali ludźmi „zza gór”. W skład zespołu wchodzą trzy historyczne puzony oraz wymagające nietypowych umiejętności technicznych cynki (brawo Anna Schall i Doran Sherwick!). Dominujący tego wieczoru wenecki styl polichóralny wybrzmiał w przestrzennych wnętrzach augustiańskiej świątyni w pełnej krasie.
Również „zza gór” przybył na dwór Gonzagów w Mantui wybitny flamandzki kompozytor XVI wieku Giaches de Wert – maestro di cappella
tamtejszego pałacowego kościoła św. Barbary. To tam po raz pierwszy zabrzmiała jego 5-głosowa La Passione secondo San Marco, która stała się

podstawą rekonstrukcji oratorium Męki Pańskiej – uzupełnionej podczas wieczornego koncertu w kościele Świętego Krzyża o dodatkowe motety Flamandczyka oraz Luki Marenzia, a także utwory instrumentalne innych kompozytorów związanych z mantuańską świątynią. Rekonstrukcji tej dokonał – z niekwestionowanym sukcesem – prof. Ottavio Beretto, a po mistrzowsku wykonały dwa zespoły wywodzące się ze Scholi Cantorum Basiliensis: wokalny Voces Suaves i instrumentalny Concerto Scirocco. Specyficzna, ciemna barwa wspomnianych już puzonu barokowego i cynku, dopełniona m.in. dulcjanem i violone, piękne głosy oktetu solistów, polifoniczna rzeka motetów i tekst najstarszej z Ewangelii – wszystko to złożyło się na przeżycie artystyczne najwyższej miary.
Podobny potencjał niesie koncert dzisiejszy, podczas którego wybrzmią wokalno-instrumentalne dzieła włoskiego późnego baroku (A. Vivaldi, L. Leo, A.M. Bononcini) w wykonaniu kwartetu włoskich solistów, zespołu Concerto Italiano, Chóru Polskiego Radia oraz Maestro Rinalda Alessandriniego. Zapraszamy do Centrum Kongresowego ICE Kraków na godz. 20.00!
Monika Partyk